Home / Wiedza Tajemna / Sabaty w Polsce i na świecie – tajemne zgromadzenia, rytuały i dziedzictwo duchowe

Sabaty w Polsce i na świecie – tajemne zgromadzenia, rytuały i dziedzictwo duchowe

W świadomości wielu ludzi „sabat czarownic” to obraz rodem z baśni: kobiety wokół ognia, pełnia księżyca, tańce i zaklęcia. Ale czy te zgromadzenia były tylko legendą? Czy sabaty to wymysł kościelnych inkwizytorów, czy może ślad po autentycznych, przedchrześcijańskich rytuałach duchowych, które przetrwały w ukryciu?

W Polsce, podobnie jak w wielu krajach Europy, przetrwały miejsca, przekazy i symbole, które zdają się wskazywać, że sabaty czarownic miały miejsce i być może nadal się odbywają.

Czym był (i jest) sabat?

Sabat to określenie rytualnego spotkania osób praktykujących magię, ezoterykę lub starą duchowość. W czasach średniowiecza i nowożytnych kojarzony był głównie z czarownicami, kobietami oskarżanymi o kontakty z siłami nieczystymi, które podczas pełni miały spotykać się z diabłem i składać mu hołd.

Jednak wiele współczesnych badań wskazuje, że to uproszczony i propagandowy obraz. W rzeczywistości sabaty miały charakter obrzędów cyklicznych, często związanych z rytmem natury, przesileniami i fazami Księżyca.

Sabaty w Polsce – gdzie i kiedy?

W polskiej tradycji folklorystycznej istnieją miejsca owiane legendą, w których miały odbywać się sabaty czarownic:

  • Łysa Góra (Święty Krzyż) – najczęściej wskazywane miejsce sabatów w Polsce. Związana z kultem pogańskim i obrzędami na cześć dawnych bóstw.
  • Ślęża, Babia Góra, Wzgórza Dylewskie – inne punkty mocy, wokół których krążą opowieści o „zlotach czarownic”.
  • Legenda mówi, że podczas nocy świętojańskiej lub przesilenia letniego zjawiają się tam postacie odziane w czarne szaty, odprawiające rytuały przy ognisku.

Czy to tylko folklor? A może coś, co nadal dzieje się w ukryciu ale już w innej formie?

Sabaty na świecie – rytm Koła Roku

Współczesna duchowość pogańska (np. Wicca) odwołuje się do tzw. Koła Roku, czyli ośmiu sabatów rozłożonych równomiernie w ciągu roku:

  • Imbolc, Beltaine, Lughnasadh, Samhain – to nie „czarne msze”, ale obrzędy przejścia, zmiany pór roku, rytuały płodności, oczyszczenia i łączności z naturą.

Wielu ludzi na świecie – niekoniecznie „czarownic” – uczestniczy w sabatach jako formie duchowego powrotu do korzeni, do rytmu przyrody i pradawnej wiedzy.

Sabat czarownic nie musi być opowieścią o złu. Może być symbolem zapomnianej duchowości, kobiecej mocy, cyklu życia i śmierci.
Czy dziś, w świecie technologii, odważymy się znów spojrzeć w stronę księżyca i zapytać, co naprawdę tam widzimy?

Tagi:

Zostaw odpowiedź