Celtowie kojarzeni są głównie z Irlandią, Bretanią czy Walią, ale mało kto wie, że ich wpływy sięgały znacznie dalej. Już w starożytności docierali na tereny dzisiejszych Niemiec, Czech, a nawet… Polski. Czy to możliwe, że druidzi w Polsce istnieli naprawdę? A jeśli tak – co po nich zostało?
Kim byli druidzi?
Druidzi to nie tylko „pogańscy kapłani”. W rzeczywistości byli nauczycielami, uzdrowicielami, astrologami, sędziami i opiekunami prawa naturalnego. Nie spisywali swojej wiedzy – przekazywali ją ustnie, w formie wieloletniego nauczania. Uważali, że natura ma świadomość, a wszystko w świecie ma swoją duchową wibrację.
Ich życie toczyło się wokół świętych gajów, kręgów kamiennych i przesileń słonecznych. To oni czuwali nad harmonią między człowiekiem a ziemią – i strzegli pradawnej wiedzy o rytmach przyrody, kosmosie i duszy.
Ślady Celtów i druidów na ziemiach polskich
Choć oficjalna historia tego nie podkreśla, istnieją ślady kultury celtyckiej w Polsce, szczególnie na południu – w Małopolsce, na Śląsku i w Górach Świętokrzyskich. Znaleziono tam monety celtyckie, ozdoby, a nawet fragmenty ceramiki charakterystycznej dla celtyckich plemion.
Czy zatem druidzi w Polsce mogli rzeczywiście działać? Zwolennicy tej teorii wskazują na:
- Łysą Górę – uważaną za miejsce dawnych kultów solarnych i lunarnych,
- Ślężę – górę-miejsce mocy, gdzie mogły odbywać się rytuały przedchrześcijańskie,
- kamienne kręgi w Odrach i Węsiorach – podobne do tych w Bretanii i Anglii, używane przez kapłanów do obserwacji nieba i rytuałów przejścia.
Renesans druidyzmu?
W dzisiejszych czasach powstają grupy i wspólnoty duchowe, które próbują odtworzyć dawne tradycje druidów – także w Polsce. Czerpią z wiedzy o roślinach, astrologii, energii miejsc i cyklach natury. Uważają, że duch druidyzmu nie umarł, a jedynie czekał na moment powrotu.
Druidzi w Polsce – brzmi jak legenda, ale może to tylko zapomniany rozdział naszej duchowej historii.
A może to wciąż żywa tradycja, ukryta pod warstwą lasu, kamienia i ciszy?